poniedziałek, 22 września 2014

Się nazbierało, czyli nowości!


Witam serdecznie po tej jakże długiej przerwie! Wpadam dziś pokazać Wam nowości w mojej kosmetyczce:) Część produktów już poszła w użycie, część czeka grzecznie w komodzie na swoją kolej. No to działamy! 


Na pierwszy ogień idzie wygrana w rozdaniu u Agnieszki z bloga Szmaragdowe Oczko. Wygrana ta stanowiła pewną kwotę do wykorzystania w aktualnym katalogu Avon. Wybrałam 2 szampony (migdał+awokado oraz masło shea+morela), 2 kremy do rąk (nawilżający z wit. E o zapachu magnolii i  drugi z ekstraktem z acai) oraz słynne serum do końcówek włosów (już widzę tę pompkę w moim Colorstay'u :) ), bazę pod cienie do powiek oraz lakier do paznokci w odcieniu Racy. Aga dorzuciła mi także śliczną pomadkę o kremowym wykończeniu w odcieniu Rapid Rose oraz sporą ilość gratisów. Szampony grzecznie czekają na denko poprzedników, kremy do rąk poszły w ruch wraz z pierwszym chłodem, a serum, bazę i szminkę pokochałam i używam każdego ranka. 
Agnieszko, jeszcze raz dziękuję! ;)))


 Douglas- od dawna czaiłam się na podkład Clinique- wybór padł na Stay matte w odcieniu 02 Alabaster, idealny do mojej bladej w tym roku cery. Dodatkowo pokusiłam się o próbki konkurenta Clinique- Clarins oraz nowość podkład Diora Star, na który również złapałam chrapkę ;p Kosmetyki NYX także śnią mi się po nocach, na początek sięgnęłam więc po błyszczyk do ust z kremowym wykończeniem w odcieniu 141A Miami Babe, co ważne bez tandetnych, nachalnych drobinek. Batiste dla blondynek... cóż mogę rzec, to był błąd... ale o tym wkrótce!


 Bieżące potrzeby: zmywacz standardowo Isana, olejek Alterry, Vatika... Maseczkę oraz olejek Avonu na gorąco otrzymałam od koleżanki, więc testuję;) Olejek Lady Spa już kiedyś gościł u mnie, tym razem wpadł do koszyka jako gratis przy zakupie farb do włosów.



Jesienią zwykle powracam do czerwieni w takim czy innym wydaniu. Na wysepce Golden Rose pokusiłam się (o zgrozo, w końcu!) o matową pomadkę w kolorze intensywnej czerwieni. Lakier P2 to już moja 3 buteleczka, za każdym razem przyjeżdża do mnie z Niemiec. Uwielbiam za trwałość i blask. Mascara Max Factor 2000Calorie- wzięłam, bo potrzebowałam czegoś na szybko, a tej wersji jeszcze nie używałam. 


A tutaj już pozostała kolorówka... Na promocji w naturze skusiłam się na kredki My Secret, w Golden Rose prócz szminki wybrałam liner, puder do brwi w najjaśniejszym kol. 102 oraz kredkę. W Inglocie pokusiłam się o nowość- pudry do konturowania twarzy- na razie jeden odcień nr 505 do testów. Seche Vite kupiłam ze względu na Wasze świetne recenzje i był to trafny wybór. Colorstay Revlonu 150 buff, odżywka Miss Sporty, ozdoby do paznokci- klasyka, nie ma o czym wspominać...

Miałyście coś z powyższych produktów? Jak wyglądają Wasze zapasy na jesienne wieczory? :) 

Gdzie byłam, gdy w blogosferze mnie nie było, czyli Foto-mix!

Witam, zapraszam dziś na szybki fotomix z ostatnich chwil:) Oświadczam, że wracam do blogosfery i zapowiadam recenzje, dużo recenzji! :) 
Były obżarstwa małe i duże...

Zakrapiane alkoholem i na sucho...

Były na słodko i na słono....


Były i powroty na właściwą drogę...


Ale zawsze kusi... CZEKOLADA!
Były i piękne widoki....







Efekt trudniejszej trasy....

I człapanie po szlakach...



I leniwe odpoczynki :) 
Aaaale, żeby nie było, że tylko jem i się obijam, była i pora na odchamienie się...
Tu: dzieło sztuki w galerii. Tak, dzieło SZTUKI moje drogie...

Były i shoppingi, akcja: jesień gotowa!

Były i wygrane...

i lenistwo...

Shopping większy i mniejszy...

Oczywiście nie mogło zabraknąć katalogu Ikei!

Co jeszcze? Ano stęskniłam się za blogosferą, chociaż może i dobrze, bo mam masę nowych pomysłów na posty, z którymi wkrótce się z Wami podzielę! :) Troszkę wypoczęłam, sporo popracowałam, słońca ani opalenizny niestety w tym roku nie złapałam. Ale dostrzegam i pewną zaletę tego stanu, będziemy testować i samoopalacze! Ja tu gadu gadu... Zostawiam więc Was ze zdjęciami, i biegnę nadrabiać zaległości czytelnicze u Was! :) Zapraszam na jutrzejszego posta! ;)