wtorek, 15 kwietnia 2014

A miał być zakupowy ban...

Witam!

Jako, iż kobieta zmienną jest- ban nie wyszedł. A właściwie, to wyszedł, ale z mojej głowy. Wyszło też co nieco z portfela... Było włosowo, twarzowo, makijażowo; było naturalnie- a także nieco chemicznie.
Dość marudzenia, poznajcie same moje nowości, a także i stałych bywalców mojej toaletki.

Olejek z czarnuszki i płyn oczarowy do twarzy z kwiatem pomarańczy
Na pierwszy ogień zakupy z zielarni. Nie ma tego dużo, bo takie produkty są bardzo wydajne i wolno się zużywają! Olej z czarnuszki- nie będę się dziś nad nim rozwodzić, ponieważ w przygotowaniu o nim osobny post, bo kocham, kocham i nie oddam! To moja już trzecia buteleczka! Oczar Fitomedu z kwiatem pomarańczy jest dla mnie nowością, ale polubiłam na tyle, że chyba zagości u mnie na dłużej. Używam go regularnie od ok. tygodnia.



Włosowo: zaskoczę was, ale nowością jest tutaj dla mnie...odżywka Ultra Doux! Jest tak znana w blogosferze, a dla mnie to pierwszy egzemplarz! Jeszcze nie używałam, mam ambitny plan zdenkowania najpierw rozpoczętych produktów! Olejowy glisskur zagościł u mnie po raz drugi, a to już coś znaczy! Oprócz tego, że ratuje moje biedne włosy na co dzień, gdy nie mam czasu maseczkować się z pół h, to pięknie pachnie! :D i zapach ten utrzymuje się na moich włosach! Na regenerację nie ma co liczyć, ale doskonale wygładza włosy, ujarzmia puch, ratuje mnie w sytuacjach ekstremalnych, np. gdy nieco zmoknę, i włosy zaczynają żyć swoim życiem i falować się...
Szampon jajeczny z BingoSpa - dorwany podczas zakupów spożywczych w tesco, za całe 2.49 ,- za 500 ml! ;D Żal nie wypróbować! No i standardowo, kliknęłam sobie farby z Alfaparfu- moje włosy coraz jaśniejsze! ;D

Makijażowo... Mój ulubieniec- tusz Sexy Black Golden Rose, o bardzo specyficznej szczoteczce. Bardzo ładnie podkreśla rzęsy, dając przy tym bardzo ładny efekt rozdzielenia! To mój 2 egzemplarz.
Korektor pod oczy z Bell dorwałam w Hebe, ciutkę za ciemny odcień, będzie w sama raz, gdy troszkę się opalę. Pomadka z Maybelline Super stay 14h kupiłam w... tesco, uwaga,  uwaga: za 7,50 ;D W Rossmanie ta sama seria jest za jedyne 32 zł. Ma piękny, głęboki kolor, oraz matowe wykończenie. Przypadła mi do gustu na tyle, że mam ochotę na inne odcienie! Na trwałość 14h nie ma co liczyć, ale 4-5 h spokojnie, i to spożywając posiłki. Masełka Nivea nie muszę nikomu przedstawiać, ale mogę za to uprzejmie donieść, że są do nabycia w biedronkach za jedyne 4.99 ;D

To nie wszystkie moje nabytki, ponieważ.. jedna siatka została jeszcze w samochodzie, a w obecnym deszczu nie mam ochoty wyruszać po nią :) Moje zakupy kosmetyczne zazwyczaj dzielą się po równo: 50% sprawdzonych KWC, a 50% to nowości, szczególnie kolorówka.

Miałyście, testowałyście któryś z produktów? Coś się sprawdziło, czy raczej nie służyło?
Chętnie poczytam!

6 komentarzy:

  1. Opakowanie Sexy Black Golden Rose od razu przykuło moją uwagę ;D Lubię takie kobiece opakowania :)
    GlissKura miałam ale było to już daaaawno, daaaawno temu... :P
    Chyba wersja różowa z jedwabiem (?) - byłam zadowolona tylko ubywało jej w strasznie szybkim tempie :P
    A ta pomadka z Maybelline za 7,50 :D Genialny zakup! Szkoda, że nie mam w mieście tesco bo pewnie bym dorwała jakiś fiolet lub fuksję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebawem post o Sexy Black, boskie ma opakowanie z koronką! No i przede wszystkim, to jedyne kosmetyki, które kupując wiem, że nie zostały "zmacane".
    Mnie też psikacze Gliss kur zużywają się błyskawicznie, w przeciwieństwie np. do Marion. Taka ich drobna wada:(

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie teraz ma być ban - długo nie wytrzymam :D Korektor z Bell miałam i strasznie ciemniał po nałożeniu na skórę, masełko z Nivea uwielbiam a odżywki Ultra Doux jeszcze nie miałam chociaż faktycznie jest bardzo sławna ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że się nie wytrzyma, ponieważ zbliżają się promocje! ;D Korektor faktycznie nieco ciemnieje, ale nie przeszkadza mi to aż tak mocno. Mmm masełka Nivea <3

      Usuń
  5. Jestem ciekawa jak prezentuję się pomadka z Maybelline ;D Masełko firmy Nivea dość dobrze wspominam ;D

    OdpowiedzUsuń