środa, 5 marca 2014

Mythical Mythic Oil...

Cześć!

Pragnę  przedstawić Wam kosmetyk, bez którego życie moich włosów straciłoby sens;)
Ostatnio pokazywałam, co włączam w pielęgnację, dziś będzie troszkę szerzej o jednym z produktów.

                                               Drogie Panie, oto Mythic Oil  L'Oreal!




Mythic Oil wyparł u mnie wszystkie dotychczasowe jedwabie, olejki silikonowe i sera.
Używam go na wilgotne włosy-jako odżywkę po myciu, a także na suche (jedynie na końcówki), aby ujarzmić włosy, wygładzić, nadać blasku.
Dlaczego go tak pokochałam?
Po pierwsze, za stosunek ceny do jakości i wydajności. Swój kupiłam u mojego sprzedawcy z allegro, za ok. 30 złociszy polskich. Za tę cenę otrzymałam butelkę 125ml., która wystarczy mi chyba do końca roku. Stan, który widzicie na zdjęciu odzwierciedla zużycie po 3 miesiącach +  odlewka, którą noszę w torebce.
Olejek ten nie obciąża, lecz dociąża włosy. Nie tłuści ich, nie gromadzi w strąki, nie przesusza przy długotrwałym stosowaniu. Wspaniale nabłyszcza, daje efekt nawilżonych, sypkich włosów. Na moich farbowanych blondasach tworzy efekt wielotonowego koloru, refleksów, balejażu. Jednocześnie zabezpiecza końcówki i wizualnie podtrzymuje efekt zdrowych włosów.
Mówiąc krótko pokochałam, nie zamienię, nie oddam! Został już moim KWC! A skoro mowa o KWC... to tutaj link do KWC: KLIK!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz